poniedziałek, 10 lutego 2014

Liebster Award #1

Zostałam nominowana przez http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/ yey to mój pierwszy raz ( bez skojarzeń xD )

Pytania:
1. Co sądzisz o plotkach ?
2. Znienawidzony przedmiot szkolny ? Dlaczego ?
3. Co cenisz w ludziach najbardziej ?
4. Najbardziej szalona rzecz zrobiona w życiu ?
5. Ulubiony serial ?
6. Dzień z twojego życia , którego nigdy nie zapomnisz ?
7. Jakie masz zwierzątka ?
8. Jesteś otwarta na nowe znajomości ?
9. Co nosisz w kieszeniach ?
10. Jakie są twoje plany na jutro ?
11. Ostatnio obejrzany film ?

Odpowiedzi:
1. Nienawidzę ich. Jest wiele plotek wobec mnie i często mi je wypominają.
2. WF , ponieważ mam astmę , a moja nauczycielka jest nawiedzona na punkcie biegów -.-
3. Najbardziej cenię charakter. Wygląd to nie wszystko.
4.  Nie wiem...jestem nudziarą :(
5. Pretty Little Liars :)
6. Dnia , w którym zginął mój kolega z klasy...
7. Tak. Psa - Zuzę i papugę - Maćka
8. Oczywiście ;)
9. Telefon xd
10. Mam ferie więc będę miała dzień nic nie robienia :P
11. The Perks of Being a Wallflower ♥

Nominuję:
http://zakazanydotyk.blogspot.com/
http://let-them-criticize.blogspot.com/
http://compromise-wonder.blogspot.com/

Pytania:
1. Co lubisz robić w wolnym czasie ?
2. Ile znasz Directioners ?
3. Skąd pochodzisz ?
4. Za kogo jesteś uważana ?
5. Ulubiony kolor ?
6. Masz chłopaka ?
7. Jak myślisz , jaka cecha w człowieku jest najważniejsza ?
8. Czego najbardziej się boisz ?
9. Kiedy masz urodziny ?
10. Jakiego języka chciałabyś się nauczyć ?
11. Vansy vs. Conversy ?


niedziela, 9 lutego 2014

Imagin z Harrym #12

Dedykuje go Darii :) Mam nadzieje , że się spodoba. Pisane przy tym .Widzisz , czytasz , podoba ci się - komentujesz. ;)
Ula
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Było tak idealnie - Francja, Paryż , wieża Eiffla , restauracja.14 luty - 1 rocznica NASZEGO związku. Harry wiedział gdzie zawsze marzyłam się wybrać. Tak bardzo go kocham. Nie wyobrażam sobie bez niego życia. Prawie nie ruszyliśmy dań , które przyniósł kelner , ponieważ cały czas rozmawialiśmy. Nagle Hazz zrobił się jakiś...inny. Z wyluzowanego w jednej chwili stał się strasznie spięty. Wstał podszedł do mnie...wypowiedział  najcudowniejsze słowa jakie słyszałam  i z marynarki wyjął czerwone pudełeczko. Otworzył je , a w nim znajdował się pierścionek. Jedyne co wtedy byłam wstanie wydusić to ,,Tak" i pocałowaliśmy się. Miałam dziwne wrażenie , że Harry mnie bardziej liże niż całuje. Gdy zrobiło się już naprawdę dziwnie otworzyłam oczy i co ujrzałam ? Mojego małego pieska , który mnie liże po twarzy.
[T.I]: Kami przestań ! Hahaha przestań mnie lizać. - byłam bardzo zawiedziona. No tak za piękne , żeby było prawdziwe. Wyszłam z łóżka i podążyłam do łazienki. Byłam w okropnym stanie - każdy włos był skołtuniony. Zdjęłam piżamę i wyszorowałam każdy centymetr mojego ciała. Wyszłam spod prysznica i wysuszyłam się ręcznikiem. Następnie ubrałam się i poszłam nakarmić Kamiego. Po drodze wzięłam telefon , by sprawdzić datę i godzinę. Tak - 14 luty 10:43. Nieźle sobie pospałam. Dałam pieskowi jeść i sama poszłam wrzucić coś na ząb. Gdy maszerowałam do kuchni zadzwonił telefon.
[T.I.]: Halo ?
H: Cześć słońce.
[T.I.]: O Harry ! Co tam ?
H: Spakuj swoje ciuchy i najpotrzebniejsze rzeczy , bo dziś zabiorę cię gdzieś. Przyjadę o 13 .
[T.I.]: Ale...- niestety nie dano mi dokończyć. O co mu chodzi ? Jaka wycieczka ? Może to taka podróż z okazji rocznicy ? Muszę się zacząć pakować.
Już zasuwałam ostatni bagaż , gdy zadzwonił dzwonek. Poszłam otworzyć. Loczek przywitał mnie czułym całusem.
H: To co , gotowa ?
[T.I.]: Czekaj , przebiorę się tylko. - i poszłam na górę zmienić swój strój domowy na taki w stylu ,,nie mam zielonego pojęcia , gdzie zamierza zabrać mnie mój chłopak" . Kiedy już byłam gotowa zeszłam , wyszłam z domu i zakluczyłam drzwi.
Byliśmy już na lotnisku , a ja nadal nie wiedziałam , gdzie się wybieramy. Przeszliśmy przez wszystkie bramki i w końcu dotarliśmy do samolotu. W czasie lotu Harry ani razu nie odpowiedział na żadne moje pytanie. Myślałam , że się poddam , ale z okna samolotu dało się zauważyć wieżę Eiffla...jesteśmy w Paryżu ! Wylądowaliśmy ? Hazz odezwał się do mnie po raz pierwszy od 3 godzin.
H: Co tam skarbie ?
[T.I]: Czemu mi nie powiedziałeś gdzie lecieliśmy ?
H: To miała być taka mała niespodzianka. Choć odebrać bagaże - jak powiedział , tak zrobiliśmy. Później zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy do hotelu. Zakwaterowaliśmy się i poszliśmy do naszego apartamentu. To co zobaczyłam o mało nie zbiło mnie z troku.
[T.I]: Wow !
H: Podoba się ?
[T.I]: Jeszcze się pytasz ?
H: Mam jeszcze jedna niespodziankę , a mianowicie - kolację. Ile potrzebujesz czasu ?
[T.I.]: Znasz mnie. 20 minut to max.
H: Serio ? Poczekaj - I zaprowadził mnie do łazienki .
[T.I.] Pomyliłam się potrzebuje godziny...lub dwie.
H: Dobrze , a ubrania masz w sypialni.
[T.I]: Ale nie...
H: Nie ! Nie martw się ,  to nie będzie jedynie bielizna z Victoria's Secret.
[T.I.]: Aż mi się lżej zrobiło.
H: Wiem haha. - Loczek wyszedł , a ja rozebrałam się i rozluźniałam każdy swój mięsień wchodząc powoli do gorącej wody. Po leżeniu godziny w wannie , wyszłam owinęłam się ręcznikiem i poszłam zobaczyć ciuchy , które wybrał mi mój chłopak. Matko...jak on dobrze zna mój styl . przebrałam się i zeszłam na dół. On był nie mało zaskoczony.
H: Ja cię...wyglądasz tak...seksownie.
[T.I.]: A ty tylko o jednym - zaśmiałam się . Dopiero teraz zwróciłam uwagę w co był ubrany.  Zwykłe jeansy i koszulę z rozpiętymi trzema górnymi guzikami zamienił na elegancki garnitur i krawat. Wyglądał tak nieziemsko.
H: To co idziemy ? - wyrwał mnie z fantazji .
[T.I.]: Idziemy. - opuściliśmy budynek i trzymający się za ręce podążaliśmy w w stronę wieży. Ciągle rozmawialiśmy. Nawet Harry wpadł na jakąś starszą kobietę , a ta się przewróciła . W tym momencie cieszyłam się , że nie znam francuskiego. Całą drogę do naszego celu się z tego śmiałam.
Weszliśmy do windy i pojechaliśmy na piętro z restauracją. Złożyliśmy zamówienie i dalej ciągnęliśmy ciekawą konwersację. Nie zauważyliśmy kelnera , który położył potrawy na stoliku i po raz piąty mówił ,,Smacznego" . Ta sytuacja wyglądała jak w moim dzisiejszym śnie. Zauważyłam , że Harremu zaczynają się pocić ręce. Zaczęło mnie to niepokoić.
[T.I]: Harry , wszystko w porządku ?
H: Tak , tylko - przesunął swoje krzesło i uklęknął na jedno kolano - jesteś dla mnie najważniejszą osoba na świecie. Odkąd cię poznałem moje życie nabrało kolorów. To ty zawsze umiesz mnie podnieść na duchu , gdy mam problemy z powodu tego , że jestem w zespole. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Jesteś dla mnie tak ważna jak woda dla ryby. Więc [T.I] [T.N.] czy zgodzisz się zostać panią Styles ? - i z pudełka wyjawił się złoty pierścionek .
[T.I.]: Tak - i rzuciłam mu się na szyję. Potem przypieczętowaliśmy naszą miłość pocałunkiem. I kto powiedział , że marzenia się nie spełniają ?


sobota, 1 lutego 2014

Urodziny Harrego

Tak prawda...ten debil , zboczuch , niedorozwój skończył dziś 20 lat :( Niestety sisters nie mamy ani jednego nastolatka. Dziwne uczucie , nie ?


A pro po następny imagin powinien się pojawić nie długo ( z racji , że mamy ferie ) , ale zacznę  go pisać dopiero po 9 , bo jadę na rekolekcję ( jestem bardzo religijna :) )